Wednesday, December 05, 2007

sesja egzaminacyjna

bleee. nie mogę już. ten semestr jest o dwa tygodnie za długi - dwa tygodnie sesji. szczerze mówiąc, mógłbym napisać wszystkie egzaminy jutro, jeden po drugim, żeby tylko mieć już je z głowy. święty, świąteczny spokój. a tak siedzieć mi trzeba nad książkami aż do 14 grudnia.

jutro pierwszy egzamin z historii psychologii, pojutrze z badań, a w następnym tygodniu z psychologii społecznej i rozwojowej. aaaa! mój mózg wysiada, nie mogę już patrzeć na te same zagadnienia, które przecież jakoś mi musiały wejść do głowy, nie? ech.

szukam różnych kreatywnych metod uczenia się, bo nie mogę już usiedzieć na tyłku, chcę zrobić milion innych ciekawszych rzeczy! rysuję na szybach, robię "mapy myśli, nagrywam swój głos na dyktafon i chodzę na spacery po lesie słuchając samego siebie. żeby tylko uciec od siedzenia w miejscu i konwencjonalnego uczenia się. czy to się okaże efektywne? się zobaczy po 14-stym...